Piernik domowy

Puszysty, aromatyczny, rozpływający się w ustach domowy piernik z czekoladową polewą przygotowaną na bazie cukru pudru trzcinowego Diamant.

Przepis zaczerpnęłam z książki "Smaczne i zdrowe: Ciasta domowe" i wprowadziłam do niego swoje drobne modyfikacje.

Piernik jest przyjemnie wilgotny, mocno kawowy z miodową nutą.

Dodatek suszonych śliwek nadaje mu wyjątkowego smaku.

Składniki:

na formę 20 cm x 20 cm

1 szklanka płynnego miodu

3 szklanki mąki pszennej

1 łyżeczka sody oczyszczonej

3/4 szklanki oleju lub stopionego masła

4 jaja

1 szklanka cukru pudru trzcinowego Diamant

1 szklanka mocnego naparu z kawy

3 łyżeczki przyprawy do piernika

 1 łyżka masła

1 łyżka mąki do przygotowania formy

dodatkowo suszone śliwki

Polewa:

1 tabliczka mlecznej czekolady

3 łyżki śmietany kremówki 30%

3 łyżki cukru pudru trzcinowego Diamant

Mąkę przesiewam przez sito wraz z sodą i przyprawą do piernika.

Miód podgrzewam w rondelku, przygotowuję napar kawowy i jeszcze gorący dodaję do miodu, mieszam dokładnie do uzyskania jednolitej konsystencji i odstawiam do ostygnięcia.

Żółtka oddzielam od białek.

Żółtka ucieram z cukrem pudrem trzcinowym, dodaję olej i wciąż ucieram, dodając na przemian mąkę i miód z naparem kawowym.

Białka ubijam na sztywną pianę i mieszam z ciastem.

Na koniec dodaję posiekane drobno suszone śliwki, które równomiernie rozprowadzam w przygotowanej masie.

Formę do ciasta smaruję masłem i podsypuję mąką, przekładam do niej przygotowane ciasto i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę przez 20 minut, następnie zwiększam temperaturę do 200 stopni C i piekę przez ok. 30 - 40 minut do tzw. suchego patyczka.

Po upieczeniu ciasto pozostawiam do lekkiego ostygnięcia, a w tym czasie szykuję polewę.

W kąpieli wodnej rozpuszczam tabliczkę mlecznej czekolady, dodaję do niej cukier puder trzcinowy oraz śmietanę kremówkę.

Mieszam całość na jednolitą masę i równomiernie rozprowadzam na powierzchni piernika.

Share on Google Plus

Autorka: Tysia Gotuje

Cieszę się, że tu jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Zapraszam do śledzenia mnie na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Jeżeli skorzystałeś z mojego przepisu zachęcam do wysłania zdjęcia potrawy na tysiagotuje@gmail.com . Zdjęcie za Twoją zgodą opublikuję w galerii Czytelników na Facebooku.