Pizzerki są niewątpliwie smakowym hitem i warto przyrządzać je
zdecydowanie częściej niż robię to ja, a zazwyczaj odbywa się to raz na
kilka miesięcy.
Doskonałe zarówno na ciepło jak i na zimno, możemy zamiennie dodawać do nich ulubione składniki oraz sosy.
Pizzerki świetnie sprawdzą się w ramach obiadu, kolacji czy przekąski do pracy.
Takie aromatyczne, kolorowe i chrupiące posmakują także dzieciom.
Składniki:
na 8 pizzerek o średnicy 10 cm
Ciasto:
450 g mąki pszennej
125 ml przegotowanej ciepłej wody
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1 opakowanie suchych drożdży (7 g) albo 20 g świeżych drożdży
3 łyżki oliwy
Sos do ciasta:
5 łyżeczek przecieru pomidorowego
1 łyżka oliwy
1 łyżka wody
szczypta soli
2 łyżeczki przyprawy do pizzy Prymat
ewentualnie innych ulubionych ziół (oregano, bazylia)
Dodatki:
salami
ser żółty
czerwona cebula
sałata lodowa
Drożdże rozpuszczam w ciepłej wodzie wraz z cukrem.
Do miski przesiewam przez sito mąkę, dodaję sól, rozpuszczone drożdże i oliwę.
Mieszam składniki łyżką, aż do połączenia się, a następnie przekładam na stolnicę i wyrabiam gładkie, elastyczne ciasto.
W razie potrzeby dolewam trochę letniej wody, ciasto powinno być dość miękkie.
Wyrobione ciasto przekładam do miski i przykrywam czystą ściereczką, odstawiam na minimum 45 minut w ciepłe miejsce, aż do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto dzielę na 8 równych kawałków, formuję małe kulki, które spłaszczam w dłoni i rozwałkowuję na stolnicy podsypanej delikatnie mąką na placki o średnicy ok. 10 cm i grubości 1 cm.
Osobiście staram się rozwałkować każdy placek bardzo cienko, ponieważ takie pizzerki smakują Nam najbardziej.
Wszystkie składniki na sos dokładnie mieszam.
Każdy placek smaruję 1/2 łyżeczki przygotowanego sosu, następnie układam porwaną drobno sałatę lodową, plastry cebuli, salami oraz starty ser żółty.
Ser żółty posypuję dodatkowo przyprawą do pizzy, która ostatecznie podczas pieczenia podnosi walory smakowe i zapachowe.
Pizzerki przekładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, który dodatkowo smaruję delikatnie oliwą, aby ciasto dobrze odchodziło po upieczeniu.
Całość wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C na około 12 minut.
Po upieczeniu pozostawiam pizzerki do delikatnego ostygnięcia na metalowej kratce i od razu podaję z ulubionymi sosami bądź ketchupem.
wygląda smakowicie, też używam przyprawy do pizzy z prymatu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
przyprawzyciekolorami.blogspot.com
chyba będe musiała jutro na obiad zrobić też jakaś pizzę czy có(u)ś ;) tylko myślę, czy mi wyjdzie na cieście z maki gryczanej... w każdym bad razie, wyjdzie czy nie, będzie to Twoja wina, bo mi smaku narobiłaś :P
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby się udały :))) z mąką gryczaną jest o wiele trudniej co nie?
Usuńpodejrzewam, że będzie trudniej, bo gryczanej jeszcze nie używałam do pizzy ani w ogóle do drożdżowego ciasta... chociaż myślałam czy nie przełożyć ich robienia, bo wczoraj Maż przywiózł 2 pizze z pizzerii i popijajac drinkami lidlowskimi wszamaliśmy wszystko ;) dzisiaj odcierpię makę pszenna pewnie, bo już czuję skutki, ale chyba jednak zrobię i te pizzerinki ;) śniadanie i tak muszę odpuścić, więc do południa zapewne zgłodnieję
UsuńKochana czy Ty musisz mnie tak kusić ? Boskie są aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie! Muszę upiec takie cuda, koniecznie :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym :) bo lubimy :)
OdpowiedzUsuńZjedzone, wyszly swietnie a teraz wszyscy sie pytaja o przepis :) Z wielka checia cie polecam! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało!
UsuńPozdrawiam :)
Mój rozczyn z drożdży instant nie wyrasta...co zrobiłam źle? Czy woda z drożdżami wlewana do mąki ma być ciepła czy całkowice wystudzona?
OdpowiedzUsuńRozczyn z drożdży instant zazwyczaj nie wyrasta, chodzi oto, aby drożdże się dobrze rozpuściły.
UsuńO wiele częściej wyrasta rozczyn ze świeżych drożdży więc wszystko powinno być ok.
Woda dodawana do mąki może być letnia, nie musi być zimna, podkreślam jeszcze raz tak jak napisane jest w przepisie - chodzi oto, aby drożdże i cukier rozpuściły się w wodzie.
Powodzenia, pozdrawiam :)
Dzisiaj zrobiłam, użyłam świeżych drożdży i innych przypraw (jedna to Galileo a druga Kamis do pizzy sycylijskiej - tą drugą polecam!), także składniki nieco inne: pieczarki, cebula, szynka, kukurydza i ser. Podzieliłam ciasto na 4 a nie na 8 więc wyszły trochę większe, ale pyszne :) Polecam :)
OdpowiedzUsuńJak mi się podoba takie urozmaicanie przepisów :) najważniejsze, że efekt końcowy zachwycił i smakował :)
UsuńDzięki za informacje :)
Pozdrawiam,
Justyna
Zrobiłam je z mąką pełnoziarnistą. Wyszły rewelacyjnie! Dziękuję za świetny przepis :) Myślę, że zaprzyjaźnię się z nim na dłuuugo.
OdpowiedzUsuńZ mąką pełnoziarnistą zawsze zdrowiej ;) ciesze się, że przepis się przydał!
UsuńPozdrawiam :)