Placuszki z mąki kukurydzianej zaraz obok placków z serka wiejskiego oraz z kaszy manny stały się hitem w naszym domu. To taki szybki pomysł na śniadanie, podwieczorek czy też lekką kolację.
Wystarczy dobrze wymieszać kilka składników, rozgrzać patelnię i po kilku minutach placuchy gotowe :) Latem świetnie smakują ze świeżymi owocami, po sezonie wcinać je można z cukrem pudrem albo powidłami. U Nas sprawdzają się także na zimno, zazwyczaj smażę większą ilość i kiedy leżą jeszcze w kuchni na talerzu starszy Synek lubi wziąć je w rączkę i podjadać między posiłkami ;)
Składniki:
na około 15 małych placuszków
1 szklanka mąki kukurydzianej
1 szklanka mleka 3,2% (może być też roślinne)
2-3 łyżeczki cukru trzcinowego (można więcej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli
do smażenia według uznania:
olej kokosowy
olej roślinny
masło
do podania:
świeże owoce, cukier puder, Nutella, powidła itp.
Mąkę i mleko odmierzam tą samą szklanką.
Do miski wsypuję szklankę mąki kukurydzianej, dodaję cukier, sól, proszek do pieczenia i cynamon, dokładnie wszystko mieszam trzepaczką, następnie dolewam szklankę mleka i całość ponownie mieszam trzepaczką, aby nie było grudek. Ciasto powinno mieć trochę gęstszą konsystencję niż ciasto naleśnikowe.
Patelnię rozgrzewam i delikatnie smaruję tłuszczem (u mnie pędzelek kuchenny nawilżony tłuszczem) łyżką nakładam małe porcje ciasta, kiedy pojawią się charakterystyczne pęcherzyki na placuszkach, przewracam je na drugą stronę, smażę jeszcze 1-2 minuty i przekładam na talerz.
Przed nałożeniem każdej kolejnej partii ciasta ponownie smaruję patelnię tłuszczem, aby placuszki nie przywierały do dna. Serwuję póki ciepłe z ulubionymi dodatkami.
0 comments:
Prześlij komentarz