Krem pieczarkowy to jedna z tych zup co zbyt ładnie nie wygląda, ale bardzo nadrabia smakiem.
Gęsta, aksamitna konsystencja, dodatek słodkiej śmietanki, chrupiące grzanki oraz odrobina sera sprawiają, że całość świetnie smakuje!
Zupka jest idealna zarówno na zwykły, codzienny obiad jak i na kolację, przyjemnie rozgrzewa i potrafi nasycić.
Śmiało można ją serwować podczas domowej imprezy, będzie także dobrą przystawką.
Śmiało można ją serwować podczas domowej imprezy, będzie także dobrą przystawką.
Mój Mąż zawsze mówi, że jest to jedna z lepszych zup w postaci kremu jakie serwuje w domu ;)
A jeżeli nie lubicie pieczarek to tutaj inne pomysły na zupy-krem
Składniki:
na 3-4 porcje
500 g pieczarek
2 duże ziemniaki
2 średnie cebule
ok. 1 litr bulionu warzywnego lub rosołu
1/2 szklanki słodkiej śmietanki 30%
1-2 łyżki masła
sól
świeżo mielony pieprz
dodatkowo:
kilka kromek pieczywa
1 łyżka masła
50 g sera żółtego
Cebulę siekam w piórka, pieczarki myję, oczyszczam i kroję w mniejsze kawałki.
Na rozgrzanej patelni roztapiam masło, szklę cebulę, następnie dodaję pieczarki i smażę całość na niewielkim ogniu ok. 10 minut do momentu, aż pieczarki staną się miękkie, a soki, które puszczą odparują.
W garnku zagotowuję bulion, dodaję ziemniaki i gotuję ok. 15 minut, aż do miękkości.
Następnie dodaję podsmażoną cebulę z pieczarkami i całość jeszcze chwilę gotuję.
Wyłączam grzanie, miksuję zupę na jednolity krem, dodaję śmietankę oraz sól i pieprz do smaku.
Całość ponownie doprowadzam do zagotowania.
Pieczywo kroję w kostkę ok. 1 cm x 1 cm, ser żółty ścieram na tarce o grubych oczkach.
Na rozgrzanej patelni roztapiam masło i podsmażam pieczywo ok. 3-5 minut często mieszając, aż stanie się chrupkie i przyrumieni się.
Zupę podaję póki gorąca z chrupiącymi grzankami i startym serem.
Smacznego!
Uwielbiam zupy z pieczarek, ale w postaci kremu jej jeszcze nigdy nie jadłam. Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńbędę jadła :)
OdpowiedzUsuńJak to nie wygląda? Tak pięknie podana prezentuje się bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupkę pieczarkową. Jest pyszna :-)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji jeść zupy pieczarkowej, ale bosko podana! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pieczarki więc dla mnie zupa nie musi pieknie wyglądać , choć Twoja wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupę pieczarkową. Lubię też zupę - krem. Tak więc, kiedy patrzę na Twoje fotki z zupą mam ochotę na taka zupę :)
OdpowiedzUsuńJutrzejszy obiad zaplanowany
OdpowiedzUsuńrewelacyjna zupa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Szkoda, że mój mężczyzna nie przepada za grzybowymi zupami, bo pewnie robiłabym częściej.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pieczarkową! Chętnie bym do Ciebie wpadła na taki kubeczek :)
OdpowiedzUsuń