Zupa koperkowa, którą gotuję w domu w okresie letnim jest zupką lekką i delikatną.
Nie ma tutaj żadnej wkładki mięsnej, jest ona ugotowana na dużej ilości warzyw, na listkach aromatycznego lubczyku, do smaku dodaję słodką śmietankę, no i oczywiście dużą ilość świeżego koperku.
Zupka smakuje świetnie, najlepiej odnajduje się w upalne dni w towarzystwie świeżego pieczywa.
Składniki:
ok. 1, 5 litra wody
4 marchewki
2 pietruszki
1 pora
6 średnich ziemniaków
kilka listków świeżego lubczyku
4-5 czubatych łyżek posiekanego świeżego koperku
3 liście laurowe
3 kulki ziela angielskiego
świeżo mielony pieprz
sól
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2-3 łyżki słodkiej śmietany 18% lub 30%
Do garnka wlewam wodę, dodaję sól, liście laurowe oraz ziele angielskie.
Pod przykryciem doprowadzam do zagotowania.
W tym czasie obieram i myję wszystkie warzywa.
Marchew, pietruszkę i ziemniaki kroję w kostkę, pora siekam w półtalarki.
Do zagotowanej wody dodaję marchew, pietruszkę i porę.
Gotuję ok. 10 minut do miękkości warzyw, następnie dodaję ziemniaki i lubczyk, gotuję kolejne 10-15 minut, aż ziemniaki będą miękkie.
W małym naczyniu dokładnie rozprowadzam mąkę ze śmietaną, aby nie było grudek, dodaję do tego 2-3 łyżki gorącej zupy w celu zahartowania, dokładnie mieszam i dodaję do garnka.
Całość jeszcze chwilę gotuję, na koniec wyłączam gaz, doprawiam do smaku świeżo mielonym pieprzem, ewentualnie jeszcze solą oraz dodaję koperek.
Zostawiam zupę pod przykryciem na 5-10 minut, aby koperek się zaparzył i oddał swój aromat zupie.
Podaję ze świeżym pieczywem.
Zgadzam się, w sam raz na upały, gdy nie chce się jeść i tylko lekka zupka ratuje sytuację :)
OdpowiedzUsuńMniam pyszna zupka !!! :)
OdpowiedzUsuńPs. Kiedy mogę wpaść na zupkę :) ??
Usuńta zupka to kwintesencja lata :)
OdpowiedzUsuńJuż mam na nią ochotę. Pyszności. Ja też letnie zupy z jarzynami często robię bez dodatku mięsa. Są delikatne, a jedyny smak wyczuwalny to są właśnie jarzyny .... :)
OdpowiedzUsuńIdealna na lato! I... kolorowa, czyli taką jakie lubię najbardziej - same witaminy :)
OdpowiedzUsuń