Uffff..
Chyba zaczynam uzależniać się od ciasta francuskiego!
Pisałam już o Nim we wczorajszym poście.
TUTAJ - KLIK
Jest dobre na każdą okazję...co będę dalej udowadniać na Moim Blogu ;)
Dziś postanowiłam na 2 śniadanie zrobić sobie paszteciki, ale w wersji bez mięsa ;)
do tego w duecie z barszczykiem..
Co tu dużo mówić...efekt zachwycił moje kubki smakowe...i musiałam wykazać się nie lada silną wolą, aby nie zjeść wszystkich na raz!
Składniki:
- opakowanie ciasta francuskiego,
- 200 g pieczarek,
- 2 średnie cebule,
- kulka sera mozzarella ( u mnie opakowanie 200 g ),
- łyżka oliwy z oliwek - do smażenia,
- roztrzepane jajko - do posmarowania pasztecików,
Przyprawy:
- zioła prowansalskie,
- sól,
- pieprz,
- czosnek granulowany,
Polecam oczywiście do tego barszczyk do popicia!
Wykonanie:
1) Umyte, osuszone i oczyszczone pieczarki drobno kroję, cebulkę siekam w kosteczkę, duszę na patelni razem na łyżce oliwy z oliwek. Kiedy całość ładnie się poddusi, a woda z pieczarek wyparuje, doprawiam farsz przyprawami.
2) Czekam, aż gotowy już farsz przestygnie, w międzyczasie nagrzewam piekarnik do 200 stopni C.
3) Kroję ciasto na dowolne kawałki, ja pokroiłam na prostokąty, nakładam pełną łyżkę farszu do środka i zwijam w kształtne rurki, doklejając palcami ciasto aby się nie rozleciało podczas zapiekania.
4) Teraz moje rureczki z ciasta francuskiego układam na papierze do pieczenia, smaruję roztrzepanym jajkiem i posypuję grubo serem mozzarella uprzednio startym na tarce.
5) Gotowe! zapiekam przez 20 minut w piekarniku, temperatura 200 stopni C - oczywiście można tez w 180 stopniach C.
6) Po delikatnym ostygnięciu zajadam się do woli, popijając barszczykiem ;)
PRZEPIS ZGŁASZAM DO AKCJI:
wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńale fajnie nadziane!
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! :) Tysiu, ja Cie zamęcze, wiem, hehe, i wiem, że w tym tygodniu miało być dietetycznie, ale może wstawisz kiedyś przepis na kluski na parze? A na zupę krem z brokuła czekam.
OdpowiedzUsuńxJuliette ;)
Kochanie zupkę będę robiła za godzinkę więc przepis na pewno ukaże się pod wieczór! A kluski na parze wpiszę do notesu przepisów oczekujących!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Zapisuję i będę robiła!
OdpowiedzUsuń