Kieszonki z ciasta francuskiego ze szpinakiem i fetą.

Składniki na 12 sztuk:

- 1 opakowanie ciasta francuskiego,

- 1 opakowanie szpinaku - u mnie 200 g,

- 1 kostka sera fety - 200 g, (zamiennie sera typu bałkańskiego)

- 1 jajko ( roztrzepane do posmarowania ),

Przyprawy:

- czerwona słodka papryka,

- pieprz czerwony świeżo mielony.

Przygotowanie:

(trwa naprawdę chwilkę, dobra alternatywa kiedy chcemy zaskoczyć gości, którzy są już w drodze do Nas)

KROK PO KROKU ;)

1) Umyty i osuszony szpinak wrzucam do garnka, zalewam małą ilością przegotowanej wody i duszę do momentu, aż zmniejszy swoją objętość.

2) Kiedy szpinak już ładnie się poddusi (a trwa to dosłownie moment ) doprawiam go świeżo zmielonym pieprzem oraz czerwoną papryką. Całość mieszam, czekam aż woda trochę odparuje. A później odcedzam na sitku, zostawiam na chwilkę, aby resztka wody ładnie ociekła. W konsekwencji chcę uzyskać szpinakową, gęstą masę :)

3) Oto mój ser typu bałkańskiego. Ale wersja z fetą oczywiście jak najbardziej smaczna!

4) Teraz korzystam z blendra - wrzucam do niego pokrojony drobno ser oraz odcedzony farsz z przyprawami.

5) Na małych obrotach po 2 minutach sytuacja wygląda tak.

6) Teraz śmiało rozwijam rulon ciasta, kroję na 12 części...nakładam po łyżce farszu i formułuję zgrabne kieszonki bądź trójkąciki, ładnie zagniatam paluszkami aby farsz w trakcie pieczenia się nie wylał.

i tu UWAGA! proszę nie nakładać zbyt wiele farszu do jednej kieszonki ponieważ u mnie z niektórych sztuk czasami się wylewa, wolę zawsze nałożyć mniej :)

7) Gotowe kieszonki smaruję po całości roztrzepanym jajkiem i do ozdoby posypuję z wierzchu czerwoną słodką papryką, wstawiam do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni C, na 20 minut.

Później kiedy trochę ostygną, podaję jeszcze ciepłe.

Cudownie pasuje do tego lampka półwytrawnego, czerwonego wina.

SMACZNEGO!

Share on Google Plus

Autorka: Tysia Gotuje

Cieszę się, że tu jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Zapraszam do śledzenia mnie na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Jeżeli skorzystałeś z mojego przepisu zachęcam do wysłania zdjęcia potrawy na tysiagotuje@gmail.com . Zdjęcie za Twoją zgodą opublikuję w galerii Czytelników na Facebooku.